Dlaczego “Idy marcowe”? Powiedzmy sobie szczerze: George Clooney nie jest Szekspirem, Ryan Gosling – Brutusem, a żaden kandydat na amerykańskiego prezydenta – Juliuszem Cezarem. Ale zostawmy na boku ten nie grzeszący skromnością i bezpretensjonalnością tytuł i zajmijmy się samym filmem Cóż, jest to dobra, dość solidna amerykańska produkcja, ale chyba błędem byłoby doszukiwać się w [...]
